sobota, 31 maja 2008

żenada i zagadka

dzisiaj rano byłam kupić materiały na sukienkę. oczywiście wszystko na czarno. no i git. dzisiaj straszny upał. w tym roku jeszcze takiego chyba nie było. żal. jadę z tatą na zakupy za parę godzin więc będę odcięta od świata czyli od internetu. ale spoko, oprócz neta to jeszcze uzależniona jestem od kilku rzeczy. na ten przykład to jest komórka moja cudowna,
przenajwspanialsza. póki co muszę naładować akumulatory do mp3. bosz, właśnie sobie uświadomiłam, że jestem uzależniona od muzyki! no bo dzień bez muzyki, to dzień stracony! jutro napiszę co sobie kupiłamxD aaaaaa, zapomniałam o focie. dziś znalazłam w kompie taki "quiz" i jakoś mnie olśniło i wiem nareszcie jakie jest rozwiązanie. z tym że to po norwesku jakby co. jeśli ktoś zna rozwiązanie to proszę o prywatny kontakt;p albo na blogu w komentarzach czy czymś...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Za trudna ta zagatka dla mnie :/

R pisze...

bosz, dla mnie też. nie umiem po norwesku... Hildzia umie i nam to wytłumaczy :D

Agu pisze...

mój norweski to prawie tak jak całe reszta obcych języków oprócz narodowego. bosz, mam nadzieję, że nie bd się musiała uczyć fińskiego jeszcze ze względu na brata... duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuł