środa, 28 maja 2008

ałaaaaa


wszystko mnie boli. dóóóóóóóóół... a to dlatego, że wczoraj wzięłam rower i pojechałam do Ajnácski się uczyć... uczyłyśmy się niecałą godzinę :(((((( to za mało, a egzamin pisemny już w poniedziałek, ustny w piątek następny bodajże. no to na tym rowerze przejechałam 4 km w jedną stronę i 4 w drugą. nie wnikam co konkretnie mnie boli, ale czuję się jak po nocy z Jaśkiem i to bez przerwy :(((((((
jak obleję egzamin to będzie koniec. ROZUMIECIE?! KONIEC!!!!!!!!!!! KONIEC MOJEJ KARIERY!!!!!!!
a obleję na pewno, więc już jest koniec :/ nie ma z kim pisać na gg, bo Klocki wyjechały. nie mogę im nawet pisać smsów z bramki, bo musiałyby płacić za odbieranie :(
czyli można powiedzieć że jestem uziemniona. nawet nie ma kasy na sms do Ajnácski. dóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóół
wczoraj miał przyjechać brat mój z Finlandii, ale go nie ma. gdzieś się zawieruszył, ale napisał sms. chyba postanowił odwiedzić wszystkich oprócz siostry...
pozdrawiam :*

1 komentarz:

Agu pisze...

twojego brata nie ma bo był u mnie ze swoim kolegą po fachu a moim bratem. ale mówił że do ciebie jedzie jak wychodził ode mnie, więc nie mam pojęcia gdzie teraz jest.