DYSZ ludzie.
powracam ze swoją pasjonującą notką i w ogóle. dziś w notesiku sobie zapisałam co muszę zrobić w przyszłym tygodniu. dużo tego, ale i tak to same przyjemności :P więc raczej nie będzie problemu. jest to między innymi tenis, kino, zakup albumu, naprawa kompa i takie tam... oczywiście mama pewnie mi znajdzie robotę żebym się nie nudziła... ale fajnie, że lecą już skoki! jutro o 16 kwalifikacje, muszę oglądać ;) no a w piątek konkurs... a następny to nie wiem kiedy :( aga i ola powinny w końcu wrócić z tych swoich wyjazdów... pisały mi, że się im tam bardzo podoba i pojadą tam w przyszłym roku ;PP (już to widzę.) HAHAHAHA. ja byłam w warszawie i oczywiście zrobiłam szoping. kupiłam: spodnie czarne rurki, zieloną bluzkę na ramiączkach, czarny ti - szirt z fajnym obrazkiem, dwa swetry - szary i w czarno białe pasy, płaszczyk jesienny ;P i jeszcze dwa paski :P. i tak jeszcze wydam w te wakacje mnóstwo kasy na zeszyty z hsm, czesiem i haną montaną, bo są strasznie drogie :P ale na szczęście miałam mały zastrzyk gotówki to mogę wydawać xD nie chce mi się już pisać. no więc baj baj!
na fotce Morguń i orzeł :P chyba z hinterzarten, lol. jacy podobni... tylko orzeł nie ma uszu :(
xDDDDDDDDDDDDDDD