środa, 2 lipca 2008
cóż rzec...
od poniedziałku zaczęły mi się wakacje :P jak wiecie jestem przyjęta do tej klasy anglo-cośtam języcznej :D na dodatek będzie mój ukochany francuski, niemiecki i prawdopodobnie łacina xD nie mogę się doczekać... właśnie jem sobie chipsy. na dworze jakieś 30 stopni, więc siedzę w domu. a załączone zdjęcie jest wykonane w Krakowie... Bosh, ale nas Jasiek tam wymęczył :P
pozdrawiam :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
"Mój ukochany francuski"????????????????????????????????????????????LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOol
no co? wprost za tym przepadam ;D
Ja tam wolę Gegrę.....KOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOCHAAAAAAAAAAAAAAM
Prześlij komentarz